Wielki Finał II edycji BlogerChef

Wielki Finał II edycji BlogerChefa za nami

Warsztaty z syfonami, kulinarne spotkanie z… insektami oraz oczywiście zacięta walka do samego końca. Tak minął nam Wielki finał II edycji konkursu Blogerchef, który odbył się w pierwszy weekend lipca w Windsor Palace w Jachrance k. Warszawy. Jan Niezbędny miał przyjemność być jednym z głównych sponsorów wydarzenia.

 

            Nie da się ukryć, że już przed wejściem do Hotelu Windsor Palace można było poczuć emocje unoszące się w powietrzu. I jak później okazało, Wielki Finał konkursu BlogerChef był naprawdę niezapomnianym wydarzeniem.

            Zawodnicy, jak zawsze stanęli na wysokości zadania – ich propozycje zgłoszone przed finałem zwiastowały najwyższy, kulinarny stopień wtajemniczenia. Wśród zapowiedzianych dań pojawiły się m.in. perliczka w zatarze, kopytka z bobu czy też comber jagnięcy w sosie figowym. Wreszcie w sobotę uczestnicy otrzymali zestaw składników i przystąpili do pracy. W realizacji zadania skutecznie pomogły im produkty Jana Niezbędnego – mieli oni też okazję przetestować jedną z naszych nowości czyli składane pojemniki silikonowe. Po ciężkiej pracy 10 finałowych dań znalazło się na stole konkursowego jury. Ostatecznie – po długich debatach – tytuł BlogerChefa powędrował w ręce Pawła Urbańskiego, autora bloga kuchniaslonia.pl, który przygotował fenomenalną perliczkę w zatarze podaną z ziemią jadalną. Jak wyjaśnia zwycięzca, zainspirowało go mało znane pochodzenie perliczek - Przy doborze składników myślałem o tym skąd pochodzi perliczka. Kojarzymy ją obecnie z wielkopolską,  jednak  została ona sprowadzona do Polski z Afryki. Jej korzenie zadecydowały o doborze północnoafrykańskiej mieszanki przypraw i aromatycznej soczewicy. Do tego dodałem sezonowe dodatki i tak powstało moje finałowe danie – mówi Paweł Urbański. Z kolei przewodniczący jury, Mirek Drewniak, podkreślił, że autor kuchniaslona.pl wykorzystał w swym daniu niemal wszystkie znane techniki kulinarne, co w dużym stopniu zadecydowało o zwycięstwie. Poza tytułem BlogerChefa Paweł Urbański otrzymał zestaw nagród ufundowanych m.in. przez Jana Niezbędnego.

            Oczywiście finał konkursu nie oznaczał końca atrakcji przygotowanych przez organizatorów. Po zawodach na uczestników wydarzenia czekały kulinarne warsztaty z syfonami gastronomicznymi, które poprowadził Adam Michalski. Po nich zaś miał miejsce kulinarny show – pokaz stosowania w kuchni… insektów oraz przygotowywania nietypowych zup w wykonaniu Marka Godlewskiego.

            Druga edycja konkursu BlogerChef okazała się prawdziwym świętem kulinarnych pasji: - Przyglądając się pracy zawodników, trudno czasem było uwierzyć w to, że mamy przed sobą amatorów. Ich wiedza, kunszt i zaangażowanie sprawiały, że na naszych oczach powstawały dania, których nie powstydziłyby się najlepsze restauracje. Dodatkowo pomysły na kreatywne wykorzystanie produktów Jana Niezbędnego okazywały się dla nas prawdziwym zaskoczeniem. Mamy więc nadzieję, że w przyszłym roku ponownie będziemy mogli spotkać się podczas zawodów BlogerChef – mówi Waldemar Kletkiewicz, senior brand manager marki Jan Niezbędny. Ale nie tylko nasza ekipa z niecierpliwością czeka na kolejną edycję konkursu. Również sami blogerzy liczą na powtórkę: - Mam nadzieję, że zarówno  partnerom, jak i organizatorom tego konkursu nie zabraknie chęci i motywacji do kontynuacji tego projektu, gdyż za rok chciałbym obronić zdobyty tytuł – zapowiada Paweł Urbański.

Fot. Na cztery widelce